AR33
KARABINEK SZTURMOWY
L85A2
KARABINEK SZTURMOWY
M590A1
STRZELBA
P226 Mk 25
PISTOLET
ładunek wyważający
Mina kierunkowa
GRANAT EMP
"To, co czujesz i czego możesz dotknąć - to są prawdziwe rzeczy. Wszystko inne tylko cię rozprasza".
Baker pochodzi z rodziny dokerów i żołnierzy. W wieku osiemnastu lat wstąpił do wojska mimo nacisków ze strony najbliższych, którzy chcieli go nakłonić do pracy w rodzinnej firmie dokerskiej. Operator z miejsca trafił na obszary zaciekłych konfliktów na tle politycznym i wzorowo sobie w nich radził. Po kolejnych szkoleniach i operacjach został kawalerem orderów Distinguished Flying Cross oraz Conspicuous Gallantry Cross. Jego nadzwyczajny zmysł obserwacyjny i umiejętność podejmowania szybkich decyzji w połączeniu ze znajomością technik bojowych na krótkich dystansach sprawiły, że stał się idealnym kandydatem do ochrony VIP-ów.
Baker ma szerokie doświadczenia polowe i sprawnie posługuje się taktykami SAS, dlatego też stanowi kluczowy element wszystkich operacji Rainbow. Pogłębił swoją wiedzę na temat środków ochronnych i elektronicznych środków zaradczych, dzięki czemu często współpracuje z działem inżynieryjnym nad rozbudową wyposażenia. Baker służy w stopniu Warrant Officer Class 1 (odpowiednik sierżanta-majora) i pełni rolę szanowanego i efektywnego mentora dla wszystkich nowych rekrutów. Jednocześnie cały czas pracuje nad swoją zwinnością, zwłaszcza podczas poruszania się na linie. Pobił wiele rekordów wspinaczkowych.
Wiedziałem, że specjalista Mike “Thatcher” Baker nie przepada za biurokracją, dlatego też nie dziwiła mnie jego niechęć do spotkania ze mną. Potrzebowałem innego podejścia. Baker mieszka na pokładzie Żelaznej Maggie, łodzi zacumowanej w suchym doku, nad którą pracuje w nielicznych wolnych chwilach. To jego „plan na emeryturę”. Podejrzewam, że przeprowadził się tam tymczasowo po tym, gdy zostawiła go żona, ale został, bo nie zna żadnego innego cywilnego domu. […]
Baker podczas swojej służby wojskowej wykazał się szeregiem zasług. Rekruci, dla których jest mentorem, szanują go, a w niektórych przypadkach nawet wynoszą na piedestał. Gdy zawitałem w jego progach, zrozumiałem, czemu ludzie opisują go jako pragmatycznego racjonalistę. Za konkretną, a może nawet opryskliwą powierzchownością kryje się jednak coś więcej – Baker potrzebował tylko odrobiny wysiłku, aby mi zaufać. […]
Wychował się w nadmorskim miasteczku, od zawsze wiele łączyło go z wodą. Całą naszą rozmowę odbyliśmy na pokładzie jego łodzi, patrząc na zimne, morskie fale. Sam nie jestem majsterkowiczem – w dzieciństwie szczytem moich możliwości było złożenie samolotu z papieru – dlatego też chciałem się dowiedzieć, co Bakera tak bardzo pociąga we własnoręcznym budowaniu łodzi. Powiedział mi, że poza przyjemnością płynącą z precyzji, lubi kształtować drewno w przedmiot, który ma jakieś przeznaczenie. Zasugerowałem, że podobną funkcję pełni wobec swoich rekrutów. Odpowiedział, że nie obchodzi go aspekt „dlaczego” rzeczy, które robimy my, „goście w mundurkach”. […]
Jednym z jego nielicznych bliskich przyjaciół jest Seamus “Sledge” Cowden. Zdziwiłem się, że Thatcher toleruje specjalistę Marka “Mute’a” Chandara, bo denerwuje go młodzieńcza fanfaronada. Gdy go o to zapytałem, Thatcher odpowiedział jedynie: „Mute to mądry dzieciak”. Brzmiał tak, jakby mu zazdrościł. Ciekawe, czy Mute nie odzwierciedla kogoś, kim Thatcher chciałby być. […]
Baker nie wyrzeka się technologii, ale ma wobec niej silną awersję. Dla niego to jedynie narzędzie – takie jak młotek czy śrubokręt – i nic więcej. Irytuje go myśl, że ludzie wspierają się na niej jak na lasce. Podpowiedziałem mu, żeby spróbował spędzić trochę czasu w laboratorium inżynieryjnym ze specjalistami Masaru “Echo” Enatsu i Emmanuelle “Twitch” Pichon. Mogą się wiele nauczyć od siebie nawzajem.
-- Dr Harishva “Harry” Pandey, dyrektor Rainbow