Sledge specjalizuje się w miękkim wyważaniu i działaniu na flankach, celuje też w tworzeniu nowych linii strzału i punktów wejścia, nękając tym obrońców.
Sledge może przebijać niewzmocnione powierzchnie używając taktycznego młota o nazwie Caber.
L85A2
KARABINEK SZTURMOWY
M590A1
STRZELBA
P226 Mk 25
PISTOLET
Odłamkowy
Granat ogłuszający
Granat uderzeniowy EMP
MŁOT TAKTYCZNY
"Uwaga, przechodzę!"
Ojciec Cowdena, wojskowy oraz jego matka - pielęgniarka - pochodzili z północy Szkocji, ale przeprowadzili się do Inverness wraz z czwórką swoich dzieci, gdy przyszły operator miał 5 lat. Dzięki swej atletycznej budowie w 1988 roku został kapitanem narodowej szkockiej drużyny rugby do lat 20. Idąc szlakiem długiej, rodzinnej tradycji Cowden zaczął służbę w 3. Dywizji Zmechanizowanej armii brytyjskiej. Jego upór i fizyczność doskonale pasowały do historycznego przydomka dywizji - "Siłacze". Otrzymał swój pierwszy przydział do dywizji pancernej, gdzie uczył się inżynierii polowej i wyspecjalizował w mechanice pojazdów bojowych piechoty. Następnie opracował szereg rozmaitych technik wyważania i został zwerbowany do SAS, gdzie do dzisiaj jest rekordzistą w wielu dyscyplinach związanych z prędkością i siłą. Cowden to ekspert w mechanicznych, balistycznych, wybuchowych i termicznych technikach wyważania. Najlepiej sprawdza się w szybkiej i relatywnie cichej destrukcji.
Do moich licznych obowiązków należy również zrozumienie, w jaki sposób ziemia ojczysta kształtuje człowieka. Specjalista Seamus “Sledge” Cowden wydaje się być nieodrodnym dzieckiem swojej ziemi. Nie chodzi tu wyłącznie o przytłaczającą, atletyczną posturę. W jego osobowości również czuć nieopisany, dziki zew. To człowiek stoicki i dumny, chociaż od czasu do czasu daje o sobie znać jego porywczość. Raporty polowe wspominają o odwadze, zdolnościach przywódczych i bogatym doświadczeniu operacyjnym, ale równie często pojawiają się w nich wzmianki o nieprzewidywalnym zachowaniu. To ktoś znacznie bardziej skomplikowany niż “łagodny olbrzym”, jak niektórzy go nazywają. […]
Cowden ma w sobie duszę gawędziarza i przez większą część naszego spotkania opowiadał mi jakieś awanturnicze historie o sobie samym. Gdy miał dwanaście lat, pozszywał lotnię z fragmentów żagli i próbował wystartować z dachu domu. Złamał oba nadgarstki. Podczas szkolenia wojskowego przypadkowo zawalił cały barak, gdy testował nową technikę wyważania, a innym razem utopił motocykl swojego kapitana, z pełną prędkością wjeżdżając maszyną z pomostu do wody, bo chciał sprawdzić, jak daleko zdoła dojechać – jak sądzę niezbyt daleko. Ale te jego historie nie służą wyłącznie rozbawieniu słuchaczy. Dzięki nim Cowden nawiązuje ciepłe stosunki z innymi ludźmi. To taki swobodny, niewymuszony styl bycia przywódcą. […]
Operator traktuje swoich kolegów z drużyny jak rodzinę, zwłaszcza specjalistę Mike’a „Thatchera” Bakera, któremu zawdzięcza przekonanie go do korzystania z Cabera. Liczni operatorzy Rainbow, zapytani o specjalistę, z którym pracuje im się najłatwiej, na pierwszym miejscu wymieniają Sledge’a. […]
Podsumowując, Cowden jest spokojny i nie ma w nim ani krzty pretensjonalności, chociaż potrafi się wzburzyć podczas dyskusji o polityce. W wolnym czasie pochłania wszystkie serwisy informacyjne i chętnie angażuje się w debaty. To w zasadzie z tego powodu wstąpił do wojska, a jeden z jego braci zasiada obecnie w brytyjskim parlamencie. Cowden rozumie, że operatorzy Rainbow podczas misji nie optują za żadną opcją polityczną, więc ta jego pasja póki co nie sprawiała żadnych problemów. Wierzę, że potrafi zapanować nad swoim temperamentem. Przynajmniej póki nie siądzie przy barze w pubie.
-- Dr Harishva “Harry” Pandey, dyrektor Rainbow
Wiele gadżetów obrońców można rozbić za pomocą młota. Pamiętaj, że jest on dość wytrzymały, ale nie jest niezniszczalny.
Sledge może używać młota podczas opuszczania się na linie. Wisząc do góry nogami, możesz otworzyć drzwi lub okno bez otrzymania obrażeń od obrońcy stojącego za nimi.
Jednym uderzeniem zawsze wybijesz dziurę na tyle dużą, żeby twoi towarzysze mogli przez nią przejść, ale po dwóch uderzeniach przejdą przez nią nawet operatorzy z tarczami.
Stojąc na podłodze, którą można rozbić i mając obrońcę poniżej, możesz rzucić granat na podłogę i uderzyć natychmiast młotem w powierzchnię, co sprawi, że odbezpieczony granat spadnie do pomieszczenia pod tobą, jednocześnie zabijając obrońcę.