16-10-2018

Finały sezonu 8 w regionie Azji i Pacyfiku: NORA-Rengo wygrywa z Fnatic

Ten weekend był dla Azji i Pacyfiku okazją, by zabłysnąć. 8 najlepszych drużyn w regionie ruszyło do Tokio, żeby dać wycisk rywalom w finałach APAC 8. Sezonu Pro League. Nasze krótkie podsumowanie wydarzenia pozwoli ci nadrobić zaległości.

[2018-10-16] Grand final roundup_1

Pierwszego dnia, wszystkie mecze z wyjątkiem jednego zakończyły się wynikami 2-1. NORA-Rengo wyróżniło się swoją wygraną 2-0 z New Life, Aerowolf wygrali z Athletico Esports, Xavier Esports pokonali mantisFPS a Fnatic pobili Sengoku Gaming Extasy. Wyniki pierwszego dnia ustaliły przebieg niedzielnych półfinałów, gdzie NORA-Rengo zmierzyli się z Aerowolf a Fnatic stawili czoła Xavier Esports.

W piątym wydarzeniu APAC LAN w ich karierze, wydawało się, że Aerowolf będą w stanie wyciąć w pień NORA-Rengo. Grając na tych samych mapach, które NR wylosowało dzień wcześniej, Aerowolf mogli próbować wykorzystać wszelkie luki w taktyce przeciwnika w ćwierćfinale, ale Japończycy byli zwarci i gotowi. Choć Aerowolf dotrzymywał kroku przeciwnikom przez większość trwania meczu na mapie Bank, ostatecznie NR udało się uzyskać zwycięstwo 6-4. Na Wybrzeżu sprawy potoczyły się dość jednoznacznie i Aerowolf zatonął z wynikiem 4-0. Demonstrując swoją przerażającą siłę, faworyci gospodarzy wygrali 6-3, zapewniając sobie miejsce w finale 8. sezonu Pro League oraz w Six Invitational 2019.

[2018-10-16] Grand final roundup_2

Następnie, znajdujący się na zdecydowanie przegranej pozycji Xavier Esports stawili czoła mistrzom 7. sezonu APAC z Fnatic w dość wyrównanym pojedynku. Jak można było się spodziewać, wynik pierwszej mapy okazał się do przewidzenia, gdy Fnatic podjęli spore ryzyko i wybrali mapę Wybrzeże, na której ich przeciwnicy z Tajlandii mają najwięcej wygranych. Z początku wydawało się, że ich gambit był dobrze skalkulowany, gdy wysforowali się szybko na prowadzenie, ale Xavier zachowali zimną krew, jak to mają w zwyczaju i chwilę po tym osiągnęli punkt meczowy z przewagą 5-4. Walka w ostatniej rundzie regulaminowego czasu gry toczyła się do ostatniej chwili, ProducerBoom okazał się bohaterem swojej drużyny, ale Acez trzymał się mocno, by wyjść cało z opresji i w końcu uzyskać zwycięstwo 7-5 dla Fnatic na tej mapie. Choć mogło się zdawać, że Xavier byli świetnie przygotowani do Wybrzeża, było jasne, że nie dali rady włożyć tyle samo wysiłku w mecz w Konsulacie. Tym razem Fnatic zwyciężyli wynikiem 4-0 i choć Xavier udało się uniknąć 6-0, dzięki jednej wygranej rundzie przed zmianą ról, to było wszystko, co udało im się osiągnąć i zakończyli całe spotkanie porażką 1-6. Dzięki temu zwycięstwu, Fnatic mieli zapewnione wejście do drugich z rzędu finałów Pro League i czwartych w dużych wydarzeniach. [2018-10-16] Grand final roundup_3

I tak oto znaleźliśmy się w wielkim finale -- NORA-Rengo ze wsparciem kibicujących im rodaków, przeciwko regionalnym mistrzom poprzedniego sezonu, Fnatic. Choć wielu oczekiwało, że pojedynek będzie wyrównany, mecz okazał się jednym z dwóch najszybszych w trakcie całego weekendu. Udając się najpierw na Granicę, statystycznie najmocniejszą mapę Fnatic, Australijczycy zostali zmieceni z szokującym rezultatem 6-1. Nakręcając swoich fanów, tańcząc w fotelach z uśmiechami od ucha do ucha, gospodarze z NORA-Rengo rozbili faworytów spotkania również na Wybrzeżu, z wynikiem 6-2, by przechwycić dla siebie trofeum za 1. miejsce i znaleźć się w pierwszym koszyku światowych finałów Pro League.

Oglądajcie obydwie znakomite drużyny APAC już za miesiąc w Rio de Janeiro, kiedy zademonstrują dlaczego ich region budzi strach na światowej scenie e-sportowej.

R6_Esport_Twitter

Sprawdź pozostałe media społecznościowe

facebook icontwitter iconyoutube icontwitch icon