20-11-2018

Sezon 8 Pro League: G2 Esports zdobywają kolejne trofeum i tworzą historię

Gorący weekend podczas porywających finałów Pro League Rainbow Six: Siege w Rio de Janeiro.eden. Odbyły się one na Stadionie Olimpijskim przy ogłuszającym dopingu około 9000 brazylijskich fanów.

Dla BakaBryana z Mock-it Esports był to debiut w turnieju offline – w jego i Koreya pierwszym sezonie Pro League. Pomimo tego zajęli drugie miejsce w Europie i stawili duży opór faworyzowanej drużynie FaZe Clan, choć w meczu otwarcia zawodów przegrali 1:2. W następnym meczu także byliśmy świadkami historycznych wydarzeń, gdy zawodnicy z NORA-Rengo (NR) zrewanżowali się drużynie Rogue za porażkę w ćwierćfinale offline w siódmym sezonie i zostali pierwszym teamem z Azji i Pacyfiku (APAC), który dotarł do półfinałów międzynarodowego turnieju. Trzecia potyczka była równie elektryzująca i przyniosła jedną z bardziej zaskakujących porażek w dotychczasowej e-sportowej historii Rainbow Six. Australijczycy posiłkowali się grą swojego trenera Dizzle’a w miejsce kontuzjowanego kapitana zespołu, Magneta, który musiał poddać się operacji. Zespół FNATIC gładko i we wspaniały sposób zwyciężył 2:0, grając bez lęku przed przeciwnikami z Ameryki Północnej, którzy nie znaleźli sposobu na wygraną. Ostatni mecz ćwierćfinałowy rozegrał się między drugą brazylijską drużyną, Immortals, a tytanami zawodowej sceny R6 – G2 Esports. Mimo że Immortals początkowo stawili Europejczykom bardzo zaciekły opór, G2 Esports w swoim stylu zmobilizowali się i zwyciężyli 2:0.

[2018-11-20] Rio Finals report image 1

Drugi dzień zawodów wyglądał więc zupełnie inaczej niż przewidywała większość kibiców. Ameryka Północna znowu została odesłana do domu już po początkowej rundzie, a po raz pierwszy w historii rozgrywek w półfinałach znalazły się dwa zespoły z regionu Azji i Pacyfiku. Pierwszy półfinał to potyczka zespołów FaZe Clan i NORA-Rengo, z którego awans do wielkiego finału wywalczyli Brazylijczycy. W następnym zaś FNATIC i ich trener Dizzle nie byli w stanie powtórzyć swoich wyczynów ze starcia z Evil Geniuses poprzedniego dnia i G2 Esports rozbiło Australijczyków 12:0 – to pierwszy taki wynik w finałach offline na PC. Oznaczało to, że już drugi sezon z rzędu G2 Esports zagra w wielkim finale przeciwko drużynie z Brazylii.

Ze wszystkich regionów Pro League jedynie zespoły z Ameryki Łacińskiej były dotychczas w stanie przerwać dominację niezwykle groźnej drużyny G2 Esports. Za pierwszym razem byli to Black Dragons (obecnie występujący pod nazwą Ninjas in Pyjamas) w Sao Paulo w Brazylii w Sezonie 6, a za drugim Team Liquid w Sezonie 7.

[2018-11-20] Rio Finals report image 2

W pomeczowym wywiadzie z prowadzącym imprezę Mattem Andrewsem, cameram4n przyznał, że zespół wiedział, iż czeka ich porażka, jeśli nie zdołają pokonać G2 Esports na mapie Bank. Początkowo FaZe dotrzymywali kroku swoim europejskim przeciwnikom przez większą część pierwszej mapy i żaden z zespołów nie potrafił odskoczyć na dwa punkty od drugiego. Przy stanie meczu 4:4 zrobili to jednak G2 Esports, zwyciężając mapę dzięki błyskotliwym zagraniom ofensywnym Kantorakettiego, który grał Jackalem. G2 Esports przeszli wówczas na Wybrzeże – mapę, na której grali i wygrywali siedem razy, a którą FaZe zbanował dziewięć razy w tym sezonie. Początkowo wydawało się, że FaZe będzie w stanie stawić czoła G2 Esports, gdy wynik wskazywał najpierw 1:0, potem 1:1 i 2:2, jednak od tego momentu Europejczycy rozgryźli przeciwnika. W następnych czterech rundach zyskali przewagę nad FaZe i zdobyli swoje piąte mistrzostwo w historii – a pierwsze od Sezonu 5.

Fani i znawcy europejskich rozgrywek Pro League nie byli zaskoczeni zdobywcami mistrzowskiego tytułu, wiedząc jak bardzo ten zespół dominował w całym ósmym sezonie. W zawodach online oddali punkty tylko w jednym, zremisowanym meczu przed przerwą w połowie sezonu, a gdy odczuli gorycz porażki 4:6 przeciwko zespołowi PENTA Sports, jasne było, że w tamtym meczu w ramach przygotowań do finałów używali konserwatywnej strategii. Zwyciężając w Rio de Janeiro G2 Esports po raz kolejny pokazali na arenie międzynarodowej swoją najmocniejszą stronę i rzucili rękawicę wszystkim innym drużynom z Pro League, które chciałyby przerwać ich dominację na szczycie.

R6_Esport_Twitter

Sprawdź pozostałe media społecznościowe

facebook icontwitter iconyoutube icontwitch icon