13 September, 2019

6 min czytania

Community Spotlight: Verbalosity

W naszych comiesięcznych artykułach z cyklu „Community Spotlight” chcemy przedstawiać najbardziej aktywnych członków naszej społeczności For Honor oraz ciekawe rzeczy, którymi się zajmują. Twórzcie i udostępniajcie swoją twórczość na reddicie, Twitterze, Instagramie, YouTube albo Twitchu, a być może również kiedyś się tutaj znajdziecie!

Gwiazdą tego miesiąca jest Verbalosity, jeden z naszych pierwszych entuzjastów For Honor, członek Rycerzy (pogromca!) oraz komentator. Mieliśmy przyjemność porozmawiać z nim na temat jego doświadczeń w roli właśnie komentującego rozgrywki.

Community Spotlight Verbalosity

Co właściwie oznacza twój pseudonim?

To trochę „doroślejsza” wersja starej ksywki, którą wymyśliłem w wieku jakichś 10-11 lat, V3Rb4L OWN4GE („werbalna dominacja”). Kiedy dostałem swoją pierwszą konsolę podłączoną do Internetu, potrzebowałem jakiejś nazwy, i kiedy tak nad nią myślałem, do pokoju przyszła moja mama z lunchem. Chciałem jej opowiedzieć o czymś głupim, ale była akurat zajęta, więc musiała wyjść i powiedziała coś w rodzaju „wybacz, Oliver, za dużo gadasz, a ja muszę iść coś tam zrobić”.

Ja, rzecz jasna, wtedy sobie myślałem, że gadanie za dużo to superfajna sprawa, no i tak wymyśliłem tę ksywkę. I zapis L33T SP33K-iem to też efekt tego, że wtedy myślałem, że to superfajna sprawa.

Jak i kiedy odkryłeś For Honor?

Kiedy odkryło je wielu innych ludzi – na E3 2015, Jason Vandenberghe wszedł na scenę, po raz pierwszy publicznie pokazał grę światu, i tak to się zaczęło.

Do której frakcji należysz?

Od początku miałem swoją preferencję. Jestem Anglikiem, więc poniekąd wychowałem się na legendach arturiańskich. Fantazja związana z rycerzami była czymś, co podobało mi się od dziecka, a później sporo też czytałem o ich historii i technikach.

To był łatwy wybór.

Co sprawiło, że zechciałeś być częścią naszej społeczności?

Wszystko zaczęło się od tego, że dołączyłem do fanowskiego serwera na Discordzie, „Hall of Heroes”. A zrobiłem to dlatego, że szukałem miejsca, gdzie mógłbym się podzielić swoją ekscytacją co do gry z innymi ludźmi, którzy nie należeli do mojego bezpośredniego grona znajomych – żeby ich już całkiem nie zmęczyć opowiadaniem na ten temat.

Niedługo potem Handheld Brando (założyciel serwera) odezwał się do mnie i powiedział, że dostał prośbę złożenia listy ludzi, którzy będą mogli sprawdzić wczesną alfę w okolicach... września 2016, może trochę wcześniej. To było moje pierwsze spotkanie z grą.

Masz jakieś inne hobby? Czym się zajmujesz poza For Honor?

Głównie innymi grami wideo. Nie lubię za bardzo rozmieniać się na drobne, to znaczy dużo różnych hobby (próbowałem w dzieciństwie i szybko mi się znudziło), więc spędzam wolny czas – o ile czegoś nie komentuję – na graniu w różne tytuły ze znajomymi.

W których serwisach społecznościowych najbardziej lubisz dzielić się swoją pasją ze społecznością i dlaczego?

Zdecydowanie na Twitterze, ale też na Discordzie i reddicie.

Łatwo się je obsługuje, a do tego nie zajmują dużo czasu i nie trzeba się nad niczym specjalnie rozwodzić, chyba że założy się jakiś wątek. Wiadomo, że to równie dobrze mogą być wady, ale dla mnie osobiście w ogólnym rozrachunku więcej jest plusów niż minusów.

Jaki był twój ulubiony moment albo historia związana z For Honor?

Na pewno dostęp do alfy For Honor razem ze wszystkimi chłopakami z Hall of Heroes. Możliwość zobaczenia gry we wczesnej, „surowej” formie to były niesamowite emocje.

Poza tym zaproszenie do Ubisoftu Montreal w lipcu 2019 było absolutnie fantastyczne. Strasznie się martwiłem, bo to był mój pierwszy lot, pierwsza podróż poza Wielką Brytanię, poza tym spotkanie ze wszystkimi graczami w realu, z deweloperami i tak dalej. Ale wszystko poszło supergładko, a Ubisoft przywitał mnie naprawdę jak członka rodziny.

Jak zacząłeś się zajmować komentowaniem?

Zaczęło się od tego, że przyjąłem propozycję od organizacji na scenie SMITE jeszcze w 2014 roku, nazywali się SMITE Scrims. Postanowiłem spróbować i naprawdę mi się spodobało, więc próbowałem dalej. Przechodziłem przez naprawdę różne organizacje, od EGL po Tiermonster, eGr czy Anchor Esports i tym podobne, głównie trzymając się gier w Tier 2.

Jaki jest twój styl komentowania?

Zdecydowanie „chair 1”, czyli „play by play”. Analiza nigdy nie była moją mocną stroną, nawet w grach, ale tak jak powiedziała moja mama na samym początku mojej przygody... za dużo gadam, więc po prostu staram się na tym opierać!

Jaki był twój ulubiony moment podczas komentowania turnieju?

Mimo że, jak wszyscy, lubię momenty największego hype'u, zawsze miałem słabość do uczenia nowych ludzi podstaw gry, więc kiedy oglądam VOD-y ze swojego komentarza i widzę chociażby jeden komentarz na czacie: „Hej, dzięki temu gościowi wreszcie rozumiem coś więcej”, to jest właśnie to, co daje mi spełnienie. Moje początki w e-sporcie SMITE to były streamy dla nowych graczy ze SMITE Worlds prowadzonego przez Drybeara i Squiiddisha z Tiermonster, tak że po prostu zawsze lubiłem pomagać nowicjuszom.

Jaka byłaby twoja główna rada dla nowych komentatorów albo osób zainteresowanych komentowaniem?

Właściwie mam trzy dotyczące rzeczy, które okazały się ważne przez te lata:

  1. Kupcie dobry, dedykowany mikrofon. Możecie mieć najlepszy głos na świecie, ale jeśli wasz mikrofon jest słaby, nikt nie będzie chciał was słuchać.
  2. Komentujcie tylko rzeczy, które naprawdę was ekscytują – i KIEDY was ekscytują. Jeśli dobrze się nie bawicie podczas streamu i właściwie nie interesuje was, co się dzieje, ludzie to zauważą i przestaną oglądać.
  3. Dużo ćwiczcie, ale co ważniejsze, słuchajcie po wszystkim swoich transmisji i tego, co inni na ich temat mówią. Nawet nie jestem w stanie policzyć, ile razy wydawało mi się, że mój komentarz był po prostu super, poprosiłem o opinie i okazywało się, że ludzie zauważali różne naprawdę ważne rzeczy, które przegapiłem albo zrobiłem źle.

Mamy nadzieję, że spodobał wam się ten artykuł z serii „Community Spotlight”. Chcecie posłuchać, jak komentuje Verbalosity? Zajrzyjcie na jego konto na Twitterze oraz Twitchu!

A jeśli jeszcze tego nie zrobiliście, dołączcie do społeczności For Honor na Twitterze, Twitchu oraz reddicie.